Drodzy Czytelnicy!

Rozdziały "Szczypty magii" publikujemy na blogu dla Was i chcemy poznać
Wasze opinie. Kolejny rozdział wstawimy, gdy poprzedni skomentują
co najmniej 4 osoby.
Przypominamy, że Wasze opinie są dla nas ważne, dzięki nim wiemy, że czytacie,
często również motywują nas do dalszego pisania. Pozdrawiamy serdecznie.

Słowik

Zapraszamy także na Słowika [klik], gdzie powstał oddzielny folder
"Szczypta magii", tam znajdziecie galerię postaci oraz słowniczek pojęć
(nie musicie mieć konta na chomiku, żeby przeglądać). Chomik jest tylko
dla czytelników. Jeśli ktoś jeszcze nie ma hasła (lub zapomniał), a chciałby
mieć, piszcie, podamy:) Zapraszamy też do komentowania postaci (tutaj lub
na chomiku), po pojawieniu się nowej postaci w rozdziale, pojawia się
również na Słowiku w folderze Galeria postaci:)

25.02.2017

Prolog

    Cisza. Rozdzierają ją dwa uderzenia zegara. Wtedy się zaczyna. Najpierw ciało sztywnieje, by zaraz potem zgiąć się konwulsyjnie. Pierwszy cios dosięga piersi, ostrymi pazurami wydziera z krtani krzyk. Dusza rozpada się na miliony kawałków, a umysł osnuwa mgła szaleństwa. Krzyk się urywa. Kolejna fala bólu odbiera mu głos, niwecząc przekleństwa cisnące się na usta. Zaciska dłonie, czekając na koniec, prosząc o niego, jednak ból atakuje ponownie. Jedyna myśl kłębiąca się w jego głowie to zemsta. Dzika nienawiść trawiąca jego trzewia i to jedno niewypowiedziane pragnienie: Przyjdź wreszcie słodka śmierci... Przyjdź, nim pogrążę się w szaleństwie...
    Kolejny atak rozrywa jego serce, wdziera się w nie, sącząc gorzką, czarną niczym smoła truciznę. Oczy mętnieją, cały ból skrywa się w ich głębi niczym wygłodniała bestia czekająca na zadanie ostatniego ciosu. W uszach dźwięczy mu echo kobiecego śmiechu, drży, a z jego ust spływa kropla krwi. Bestia zasypia, zabierając ze sobą jego oddech. Rozlega się ostatnie uderzenie serca i wokół zapada ciemność. Powraca cisza. Uśmiech wypływa na martwe oblicze, wyginając usta, jakby miały rzec: nareszcie. Mimo to umierający mózg przesyła jeszcze jedną ostatnią już myśl: Jeszcze nie.
    Przecież znów nadejdzie świt...
 
 
 

5 komentarzy:

  1. Eh, czeka człowiek na reaktywację kilka lat i dostaje kilka zdań ;P Chlip, chlip, chlip...

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Tyle czekałaś, poczekasz jeszcze trochę. Co to dwa tygodnie przy kilku latach...^^ to tylko prolog, rozdziały będą miały normalną długość.

      Usuń
  2. Czekam zatem na pierwszy rozdział :P Kurczę, ile to już minęło, super będzie znów czytać Sekrety, nawet w zmienione formie! :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Forma jest ta sama, po prostu od tamtego czasu się rozwinęłyśmy i czytając SI ponownie zauważyłyśmy wiele elementów do poprawy. Poza tym to ta sama historia, ale tym razem ją skończymy.

      Usuń
  3. Już mi się podoba styl pisania. Widać bogate słownictwo i rozwinięte opisy. A to chyba oznacza, że zostanę tu na dłużej ;-D
    Lecę do pierwszego rozdziału
    xoxoxox

    OdpowiedzUsuń